poniedziałek, 24 lutego 2014

Monday

Hej Kochaniutkie:*
Jak ja nie lubie poniedziałków...Dlaczego?Głównie dlatego,że muszę wstawać o 6:00 i wyjść z ciepłego łóżeczka na zimny dwór.Brrrr...
Ale no cóż trzeba było jakoś przez to przebrnąć.W pracy czas w miarę szybko zleciał więc też nie było najgorzej.Aktualnie dojeżdżam do pracy autobusem ale czekam tylko jak się zrobi trochę cieplej z rana i moim nowym środkiem transportu do pracy będzie rower:)To tylko 4 km w jedną stronę więc nie jest źle.
Po pracy pojechaliśmy z K na spacer koło mojego domu bo musiałam wyjść z psem (babcia wyjechała i robię za nianie).
Pogoda coraz piękniejsza więc trzeba korzystać ile się da!;)A Wam jak minął ten poniedziałek?
Dobranoc:*
Kissiess



1 komentarz:

  1. o jaka fajna psina hehe... ja tez zaczełam wystawiac z powodu coraz ladniejszej pogody moja Truske w klatce na balkon, ale wiesz ja to trzeba obserwowac bo to pierwsze dni, pogoda taka nie za piekna wiec tak na 30 minut, i do domu...pies zaszczeka truska w strone psa, zaspiewa ptaszek to Truska z strone ptaszka...sfiksowana jest pozniej hehe..tak wiec nie za długo...

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze jak i wyświetlenia serdeczne dziękuje:)
Bardzo się cieszę,że mam dla kogo pisać<3
Zapraszam też do dodania mojego blogu do obserwowanych a napewno rownież Was odwiedzę:)
Kissiess